Myślę, że jest ono w stanie przeżyć upadek pozytywnie, bez pęknięć. W torebce nie musimy się martwić, że szminka się otworzy brudząc całą zawartość.
Od producenta:
Nawilżająca pomadka, zachwycająca zniewalającymi kolorami, zapewniająca efekt delikatnie zwilżonych ust.
Starannie
dobrane składniki pomadki chronią przed pierzchnięciem, odżywiają oraz
nadają ustom naturalną gładkość. Naturalne woski w tym wosk Candelilla
oraz kompleks witamin A, E, F, znane są z właściwości pielęgnujących
oraz chroniących usta przed czynnikami zewnętrznymi, skutecznie
zapobiegają utracie wody.
Masło shea oraz olej rycynowy znane są z doskonałych właściwości regenerujących, nadających miękkość i jędrność.
Pomadka zawiera peptydy o działaniu nawilżającym, wygładzającym oraz wspomagającym syntezę kolagenu.
Kremowa konsystencja pomadki zapewnia komfort oraz doskonałą aplikację.
Idealnie kryje drobne niedoskonałości.
Dodatkowo sprawia, że usta są pełniejsze i jeszcze bardziej kuszące.
Masło shea oraz olej rycynowy znane są z doskonałych właściwości regenerujących, nadających miękkość i jędrność.
Pomadka zawiera peptydy o działaniu nawilżającym, wygładzającym oraz wspomagającym syntezę kolagenu.
Kremowa konsystencja pomadki zapewnia komfort oraz doskonałą aplikację.
Idealnie kryje drobne niedoskonałości.
Dodatkowo sprawia, że usta są pełniejsze i jeszcze bardziej kuszące.
Konsystencja pomadki jest kremowa, dobrze rozprowadza się na ustach. Usta po niej dają wrażenie wysmarowanych balsamem, chociaż szczególnych właściwości pielęgnacyjnych nie zauważyłam.
Najważniejsze, że nic złego z nimi nie robi :)
Trwałość tej szminki jest przeciętna, schodzi równomiernie i nie podkreśla suchych skórek.
A teraz równie ważna kwestia: kolor.
Kolor to połączenie nudziakowego beżu z różem :) Świetnie komponuje się z każdym makijażem. Śmiało można ją nosić na co dzień Co prawda posiada maluśkie drobinki, ale na ustach ich nie widać.
Zapomniałam wspomnieć o zapachu. Mi przypomina on czasy dzieciństwa kiedy to podkradałam mamie 'starodawne' pomadki. Miały one specyficzną lekko chemiczną, ale przyjemną dla nosa woń. Można w niej wyczuć też lekką owocową nutę.
Smaku nie jestem w stanie określić. Dla mnie jest on neutralny. Aczkolwiek nie jest tak niewyczuwalny jak np. w Color Whisper MNY.
Cena to około 24zł. Mimo tylu zalet nie zdecydowałabym się na jej zakup w tej cenie. Ponad 2 dyszki wolałabym przeznaczyć na wspomniany przed momentem Color Whisper.
Miałyście kiedyś do czynienia z pomadkami Joko? Jakie są Wasze wrażenia?
Pozdrawiam :)
Nie miałam tej pomadki ale na ustach prezentuje się bardzo fajnie.:-)
OdpowiedzUsuńkolor jest piękny!
OdpowiedzUsuńbardzo mi pasuje
OdpowiedzUsuńkolor całkowicie nie mój :) ale fajnie wyglada na ustach
OdpowiedzUsuńfajna, lecz nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na WAKACYJNE ROZDANIE :)
www.aneczka84.blogspot.com - ROZDANIA
Sympatycznie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńChcialabym miec pomadke z joko:)
OdpowiedzUsuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńmam ją i uwielbiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny kolorek:)
OdpowiedzUsuń