Obserwatorzy

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin

poniedziałek, 21 lipca 2014

Denko.. majowe :D

Zanim zniknęłam zorientowałam się, że nie zamieściłam denka majowego, potem o nim zapomniałam, opakowania wyrzuciłam. Na aparacie zostały zdjęcia (nota bene kiepskiej jakości), ale dla świętego spokoju własnego sumienia podsumowuję sama przed sobą co zużyłam przez miesiąc maj.

Czerwcowo-lipcowe denka zaczynają już wysypywać się z torby (chyba pierwsze takie duże), więc niebawem i o nim będzie głośno ;)

Przepraszam za moją blogową nieobecność, dużo się u mnie dzieje i nie są to dobre rzeczy. Mam nadzieję, że uda mi się teraz wrócić no regularniejszego pisania. Jednak jeśli załapię się na pracę przy zbiorach znów przepadnę na około 2 tygodnie..
Dziękuję, że mimo wszystko jesteście ze mną, nikogo nie ubyło (a nawet przybyło). Bardzo mnie to cieszy.


A przechodząc do sedna: denko majowe duże nie jest, ale znajduje się tam kilka pozycji godnych uwagi.

1. Isana Hair, szampon wygładzający z olejkiem babassu. Bubel.. skończył jako mydło w płynie. Jeśli chcecie dowiedzieć się dlaczego mi nie spasował odsyłam do recenzji.
2. Bi-es, żel i szampon w jednym. Moje dzieci polubiły go za mocny, przyjemny zapach, długo utrzymujący się na skórze. Działań pielęgnacyjnych nie zauważyłam, ale za to dobrze domywał małe brudaski :P Kupiłabym ponownie, ale tylko w promocji (w Biedronce kosztował coś koło 4-5zł za 500ml, a normalnie np. w Tesco za 8-9zł dostaniemy 250ml..).


3. Bebeauty Creme, hipoalergiczny płyn do kąpieli. Biedronkowy tańszy odpowiednik płynów Apart. Całkiem przyjemny produkt, dobrze się pieni, dobrze myje, nie wysusza. Kupię ponownie.
4. Lirene body arabica, brązująco-ujędrniający balsam. Śmierdzący koszmar. Nie dość, że działanie znikome, to zapach ciągnął się za mną do 2 dni po użyciu powodując bóle głowy i nudności.. gorzej niż typowy samoopalacz.


5. Bielenda, krem Młodzieńczy Blask, Matujący krem ultra nawilżający - początkowo przypadł mi do gustu i namiętnie używałam. Z czasem przestał działać, może nie zapychał, ale i tak miałam po nim wysypy na twarzy. Nie kupię ponownie, ale też nie twierdzę, że jest zły.
6. Lacura, mydło. Całkiem przyjemna pozycja, jeśli ktoś lubi tradycyjne kostki może wypróbować.
7. Bebeauty płyn micelarny. Pana przedstawiać nie muszę ;) kolejna pusta butelka ląduje w koszu. Lubię, powracam do niego wciąż ;)
8. Rebelle Chic Eau Jeune - zapach polubiłam, troszkę szkoda, że się skończył, ale przede mną jeszcze tyle innych :P Jeśli chcecie poznać je dokładniej zapraszam do recenzji.


9. Original Source, mint & tea tree. Bezapelacyjnie mój ulubieniec na lato. O mały włos, a nie załapał by się do zdjęcia. Pisałam o nim tutaj. Wrócę do niego na pewno.

Coś Was zaciekawiło? 

Pozdrawiam;)





8 komentarzy:

  1. Ładne denko. Gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. znam tylko micela którego lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hahha troszkę spóźnione te denko ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ten płyn biedronkowy i był całkiem ok.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że jesteś bardzo przywiązana do tego płynu miceralnego , ja Ci gorąco natomiast polecam ten Flos-lek'a . Moim zdaniem o wiele bardziej wydajny, a używałam dwóch :) Pozdrawiam Karola

    OdpowiedzUsuń
  6. Micel BeBeauty też lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

W wolnych chwilach czytam każdy komentarz i odwiedzam wszystkich, którzy coś tu zostawili ;)

Na pytania staram się odpowiadać pod tym samym postem, aby łatwiej było znaleźć to czego się szuka.


Pozdrawiam *

Zaglądnij:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...