Dzisiaj opiszę dość lubiane przeze mnie cienie z Avonu. Mam wersję 8in1 water colour.
Od producenta:
Całość w eleganckim opakowaniu z lusterkiem i 2 podwójnymi aplikatorami.
Ode mnie :)
Swatch tylko tego koloru,ale to celowe :) |
Teraz już wiadomo w czym najczęściej 'grzebię' |
Pudełeczko w którym się mieszczą jest dość solidne bo chociaż upadało mi kilka razy nie połamało się. W środku mieści się też lustereczko i dwa aplikatory z gąbeczkami, które też są dość solidne bo nie rwą się jak zwykłe i można je wymyć po czym pozostaną w nienaruszonym stanie.
Ogólnie oceniam na plus.
Aha, co do ceny to katalogowa 40zł jest dość spora i za tą cenę można by było zainwestować np w Sleeka, ale często są promocje i wtedy na prawdę się opłaca.
:)
Fajnie, że dobra jakość ;)
OdpowiedzUsuńładne cienie ;)
OdpowiedzUsuńfajny blog :) obserwujemy ?
zapraszam do mnie ;>
ciekawe cienie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajnee :)
OdpowiedzUsuńŁadne cienie :*
OdpowiedzUsuńDodałam się do obserwatorów i liczę na to samo u mnie: http://fashion-by-anita.blogspot.com/
oj już dawno nie było nic w mojej kosmetyczce z avonu
OdpowiedzUsuńmam tę paletkę i bardzo ją lubię, niektóre kolory już niemal całe zużyłam :)
OdpowiedzUsuń