Dzisiaj kilka słów o różu z The Color Workshop. Jest to seria mało znana prędzej dostępna za granicą. Jakość? Tu bywa różnie. Róż jak i cienie, błyszczyki i lakiery do paznokci kupiłam za niewielkie pieniądze w Tesco. W sumie nie kupiłabym ich gdyby nie spodobałyby mi się kuferki w jakie były zapakowane. Lakierami jestem zachwycona, ale o tym kiedy indziej. Cienie- mieszane uczucia, ale to też zostawiam na następny raz ;) Z góry przepraszam za nieostre zdjęcia, ale wcześniej tego nie zauważyłam, a teraz nie mam czasu dorobić nowe. Dodatkowo zdjęcia robione telefonem.
Sprawny jest ten w lewym górnym rogu |
Kolor bardzo mi się podoba, ładnie wygląda na buzi, dobrze komponuje się z wszelakimi makijażami. Jest dość trwały. Nakłada się go delikatnie, nie da się przesadzić miziając się nim. Posiada drobinki, które dodatkowo ładnie rozświetlają. Wydajny też jest. Czegóż chcieć więcej? Mi to zdecydowanie wystarcza. Uważam, że jest bardzo dobry. Tylko powiedzcie mi, czy da się coś zrobić żeby 'uruchomić' resztę tych róży? Czy można coś zrobić żeby nie były takie twarde? Widać na zdjęciu jak drapałam po nich paznokciem żeby pokazać jakie są. Chyba, że są już takie zepsute. To samo jest z cieniami. Niektóre są normalne, a niektóre właśnie takie twarde. Czekam na jakieś podpowiedzi.
A tu macie mały bonus mojego super talentu do zapominania co miałam zrobić.. Często mam tak, że coś zacznę a później zajmę się czymś innym i poprzednia czynność jest niedokończona. Dlatego często w domu złoszczą się na mnie, że coś jest nie zrobione :P
Przed państwem gotowany ryż na sałatkę dla mojego faceta, który ma dziś urodziny a ja taka dobra i zapomniałam, że zaczęłam go już gotować.. oto co z niego (i garnka) zostało..
W takim razie zrób sałatkę z makaronem.:D
OdpowiedzUsuńObserwuję.:)
Jeśli chodzi o róże, to wolę kupować te w pojedynczych opakowaniach.
OdpowiedzUsuńJaki pyszny ryż... już czuję jego zapach xD
zapraszm do siebie na rozdanie =)
oj biedna!:*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:)