Obserwatorzy

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin

czwartek, 2 października 2014

Jesień pod znakiem herbaty!

Jesień.. mi kojarzy się z książką, ciepłym kocem i herbatą! Ciepłą, rozgrzewającą, aromatyczną.

Mając możliwość kosztowania nowych smaków - nie waham się. Pochłaniam litry różnych herbat ;)


Rooibos - herbata z czerwonokrzewu o dwóch smakach od Astry zaskoczyła mnie, ale o tym za chwilę ;)


Od producenta:
Rooibos Zielony to naturalnie ususzone, niepoddane procesowi fermentacji listki czerwonokrzewu afrykańskiego. ROOIBOS ZIELONY nie uległ procesom utleniania, dzięki czemu zawiera ogromne ilości witamin, utleniania, dzięki czemu zawiera ogromne ilości witamin, minerałów i innych mikroelementów. Bogaty w antyutleniacze, nie zawiera kofeiny dlatego jest idealnym napojem dla dzieci i kobiet w ciąży.


Nie będę więcej zanudzać informacjami, a skupię się na faktach.

Standardowe opakowanie herbaty zawiera 25 torebek (koszt około 4zł). Każda torebka dodatkowo zabezpieczona jest hermetycznie zamkniętą folią chroniącą przed utratą aromatu, utlenianiem się niektórych składników.


 Rooibos z miętą i trawą cytrynową to dwa różne smaki. Mięta - mocniejsza i ciemniejsza po zaparzeniu, idealna na ciepłe dni. Najlepiej smakuje na zimno, orzeźwia i dodaje energii.


Rooibos z trawą cytrynową jest jaśniejszy i mniej intensywny w smaku, ale za to świetnie się sprawdza na ciepło, szczególnie w chłodne jesienne wieczory kiedy trzeba się rozgrzać.


To co je łączy to smak nie wymagający dodatkowego słodzenia. Mimo, że każdą herbatę i kawę słodzę - rooibosa pozostawiam 'czystego'.

Herbaty są na prawdę smaczne, smakują nawet wybrednym dzieciom

Polecam smakoszom herbaty ;)

8 komentarzy:

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

W wolnych chwilach czytam każdy komentarz i odwiedzam wszystkich, którzy coś tu zostawili ;)

Na pytania staram się odpowiadać pod tym samym postem, aby łatwiej było znaleźć to czego się szuka.


Pozdrawiam *

Zaglądnij:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...