Obserwatorzy

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin

piątek, 26 października 2012

Maseczka z kurkumy + planet spa

Nadrabiam moje maseczkowe zaległości :) Robię maseczki, robię zdjęcia, a jakoś nie ma kiedy wstawić tego potem na bloga. Zmobilizowałam się i już pokazuję wam co się na mojej twarzy działo końcówką tamtego i początkiem tego tygodnia ;)

Maseczka z kurkumy jest dobrym środkiem leczniczym, działającym bakteriobójczo i przeciwzapalnie.
kurkuma z mlekiem
Także użyte do jej przygotowania mleko posiada wapń i składniki przyjazne naszej skórze. Nie zapominajmy też o miodzie, który nawilża i odżywia :) (Można stosować również punktowo na wypryski, ale wtedy wystarczy zmieszać odrobinę kurkumy z woda i nałożyć na pryszcza pozostawiając na noc).

Składniki:
1/4 łyżeczki kurkumy
1 lub 2 łyżeczki mąki pszennej lub ziemniaczanej
1 łyżeczka mleka
1 łyżeczka miodu

Wykonanie:
Mieszamy wszystkie składniki do jednolitej masy, jeśli zrobimy gęściejsze maska przy dodanej skrobi zastygnie na twarzy, a jeżeli zrobimy rzadsze np. z mąką pszenną będziemy mogły wetrzeć ją troszkę w twarz.
gotowa papka ze skrobią
Ja dodałam skrobię i zrobiłam gęstą papkę, bo zależało mi na tym, aby maska nie spadła/spłynęła mi z twarzy (byłam w ciągłym ruchu:)) i dała efekt matu.
Zmywamy z twarzy po 10 minutach.

Efekty:
Gładka, promienna, lekko nawilżona skóra, mocno zmatowiona.  Na pewno będę ją powtarzać, gdyż dobrze działa przy walce z trądzikiem i niedoskonałościami.
Dodatkowo podczas zmywania nasza skóra peelinguje się, więc dodatkowy plus za oczyszczenie :)


Drugą maseczką, którą wykonywałam była Avon, Planet Spa, Greek Seas, Peel - Off Mask with Algae Extracts (Odświeżająca maseczka do twarzy `Greckie morza`) :)

Odświeża , oczyszcza, przywraca skórze równowagę, zmniejsza widoczność porów.

Tutaj nie jest już tak kolorowo jak u poprzedniczki. Szkoda mi wyrzucać, więc wykańczam, ale jakoś szczególnych rezultatów nie ma.
Już wyjaśniam o co mi chodzi. Jak na mój gust za dużo w niej alkoholu, który przy pierwszym kontakcie ze skórą drażni nos. Potem już czuć 'greckie morza', ale muszą się one przebić przez spirytus.
Muszę przyznać, że czuję odświeżenie (pewnie dzięki temu alkoholowi), oczyszczenie (ale nic szczególnego). Skóra po niej jest lekko ściągnięta, ale nie wysuszona. Lekko zmniejsza widoczność porów.
Myślę, że od czasu do czasu można sobie na nią pozwolić, chociaż wolałabym coś lepiej działającego.
Duży plus za peel - off bo nie lubię męczyć się ze zmywaniem.




Jestem ciekawa jak u was spisują się te maseczki :) a może ich nie znacie?
Pozdrowienia










7 komentarzy:

  1. z tej serii z avonu mam maskę do włosów :) i też nie powala

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe...w życiu bym nie pomyślała o maseczce z kurkumy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie jedynym plusem maseczki z Avonu jest... sposób ściągania:) I nic poza tym:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurkuma ma taki charakterystyczny zapach, najbardziej lubię ją dodawać do ryżu hehe, dizęki niej zmienia kolor:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Maseczka z kurkumy jest myślę warta przetestowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o mam mkurkume wiec moze cos z tego wyjdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie tą maseczką z kurkumy!! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

W wolnych chwilach czytam każdy komentarz i odwiedzam wszystkich, którzy coś tu zostawili ;)

Na pytania staram się odpowiadać pod tym samym postem, aby łatwiej było znaleźć to czego się szuka.


Pozdrawiam *

Zaglądnij:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...