Obserwatorzy

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin

czwartek, 2 sierpnia 2012

Peeling Avon + kredka

Cześć dziewczyny. Niestety neta w domu dalej brak, ale dorwałam się do kompa gdzie indziej ;) zdjęć kilka mam z telefonu bez jakiejkolwiek obróbki, ale są ;) Upał u nas wielki, ale wolę to niż mrozy ;)
Byłam dzisiaj z małą Zosią na szczepieniu i kobita nawet się nie rozpłakała. Myślę, że za jakiś czas dodam coś odnośnie sprzętu i kosmetyków dla dzieci bo temu też poświęcam trochę czasu.  Muszę też powiedzieć, że nawiązałam współpracę ze znaną już wśród blogerek firmą Sudopharma i otrzymałam kremiki Sudomax, bardzo się z tego cieszę bo moje dziewczyny często miewają odparzenia i jak to dzieci a to się zadrapią, a to coś ugryzie i przyda nam się taki produkt :) ja też chętnie skorzystam. Więc za jakiś czas możecie się spodziewać opinii o tym kremiku. Dzisiaj mogę powiedzieć tyle, że konsystencja bardziej przyjemna w użyciu niż w innych kremach tego rodzaju, bo jest bardziej miękki i 'smarowny' ;p no i kontakt z firmą też bardzo dobry.
Chciałam także przetestować coś z akcesoriów dla dzieci, ale świeżynka jestem za bardzo ;)

Przechodzę więc do głównego tematu posta peelingu do rąk od Avon.
Śródziemnomorski peeling do rąk Planet Spa Avon z wyciągiem z oliwek jest peelingiem bardzo gęstym z wieloma drobinkami. Mieści się w miekkiej tubce zawierającej 75ml z zamknięciem z klapką;) W miarę rozsmarowywania z peelingu robi się coś na kształt gęstej zwartej oliwki z ziarenkami. Zapach oliwkowy, raczej średni, ale brzydki nie jest. Co najważniejsze efekty!
Skóra po nim jest mięciutka i gładka. Aż dziw bierze, że tak doskonale wygładza i usuwa martwy naskórek. Po zastosowaniu nie wymaga kremu bo dłonie są świetnie nawilżone. Skórki też są po nim zmiękczone.
Jestem zadowolona z tego produktu. Uważam, że jest lepszy niż np. peeling z Bielendy który jest specjalnie 'for salon kosmetyczny'.
Producent radzi używać 2 razy w tygodniu. Przyznam się szczerze, że spróbowałam go nałożyć na nos i brodę (precz zaskórniki) i jestem zadowolona z efektu. Nie podrażnił mnie, nie podrapał, wygładził, nawilżył równocześnie usuwając zalegające brudy. Jestem szczęsliwa :P
Dostałam go w prezencie, bo normalnie nigdy bym go nie kupiła. Ale po pozytywnym zaskoczeniu chyba kupię go ponownie.


aa i jeszcze jedno.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie co to za kredka. Mama kupiła ją już jakiś czas temu, napisy się starły więc nie wiem 'czym' jest, a jest bardzo fajna. Poskreślam nią dolną powiekę, daje ładny kolor i nie rozmazuje się. Jeśli ktoś wie to proszę o info:)









i nasz wieczorny gość, który odwiedza nas często ;)
Pozdrawiam serdecznie i postaram się za niedługi mam nadzieję czas coś wam skrobnąć. Do zobaczenia:P

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. a mnie jakos zapach nie kusi specjalnie chociaz uwazam ze mimo tego oliwkowa seria jest ok ;p

      Usuń
  2. Nie mam pojęcia co to może byc za kredka, ale jeżeli lubisz eyelinery to spróbuj mają taki sam z vibo :))

    zapraszam do mnie, u mnie nowe szpilki na sprzedaż :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też testowałam SUDOMAX, zapraszam do przeczytania mojej recenzji na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię produkty Avon z tej serii Planet Spa :) są całkiem ok :)

    Zapraszam do mnie i na moje próbkowe rozdanie :)

    http://womancosmeticsreccomending.blogspot.com/2012/08/probkowe-moje-pierwsze-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

W wolnych chwilach czytam każdy komentarz i odwiedzam wszystkich, którzy coś tu zostawili ;)

Na pytania staram się odpowiadać pod tym samym postem, aby łatwiej było znaleźć to czego się szuka.


Pozdrawiam *

Zaglądnij:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...