Obserwatorzy

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin

czwartek, 23 lipca 2015

Marzysz o pozbyciu się cellulitu i ujędrnieniu skóry..?

Jeżeli na pytanie w tytule odpowiedziałaś 'tak', ten post jest dla Ciebie i możesz czytać dalej :)

Dzisiaj opowiem o produkcie, który przyczynił się do lepszego wyglądu moich nóg i innych partii ciała (chociaż jeszcze i tak dużo pracy przede mną).


Koncentrat 100% cynamonowo-kofeinowy z olejkiem arganowym od BingoSpa wybrałam ponieważ borykam się z problemem mało jędrnej skóry i cellulitem. Do tego kocham zapach cynamonu, więc wybór był łatwy.

Produkt otrzymujemy w plastikowym słoiczku 250g z szerokim otworem, dzięki któremu łatwo go nabrać.
Tak jak wspomniałam kosmetyk ma zapach mocno cynamonowy z jakąś ziołową nutką - dla mnie bajka. Konsystencja przypomina kiślo-galaretkę :)

Jeżeli lubicie efekt rozgrzewania to ten koncentrat również jest dla Was i do tego ma świetne składniki.


Nie wspomniałam jeszcze jak go stosować. To idealny preparat do domowego body wrappingu.

Aby prawidłowo wykonać zabieg i nie zrobić sobie krzywdy należy postępować według wskazówek producenta:

Wykonanie testu uczuleniowego:
niewielką ilość preparatu wmasuj w skórę na przedramieniu i pozostaw do następnego dnia. Sprawdź reakcję skóry - lekkie zaczerwienie jest objawem normalnym. Jeśli zaczerwienie nie zniknie po 24 h - preparatu nie należy stosować.
 
Przeprowadzenia zabiegu: 
Pierwszy zabieg: nałóż cienką warstwę preparatu BingoSpa na wybraną część ciała. Po 5 min. zmyj pozostały preparat.
Drugi zabieg: nałóż cienką warstwę preparatu na skórę w miejscach odkładania się tkanki tłuszczowej: uda, pośladki, brzuch, biodra; owiń ciało folią. Obserwując reakcję skóry możesz wydłużyć czas zabiegu do 15 min.
Kolejne zabiegi wykonuj w cyklach po 5 zabiegów, każdy zabieg co 4-5 dni. Stopniowo wydłużaj czas trwania zabiegu do 30-35-40 min.

Preparatu nie powinny stosować: dzieci i kobiety w ciąży, osoby uczulone na którykolwiek ze składników (składniki, na które szczególnie należy zwrócić uwagę to: olejek z goździkowca korzennego, olejek cynamonowy, aromat paprykowy), osoby ze skórą wrażliwą lub naczynkową, osoby mające problemy z krążeniem.


Teraz gdy wszystko już jasne opowiem jak to było u mnie. Próba uczuleniowa wyszła dobrze i nawet nie poczułam na przedramieniu, że coś miałam na skórze.
Następnego dnia przystąpiłam do działania wsmarowałam preparat i szczerze mówiąc również nic nie poczułam.
Drugi zabieg już z folią pokazał na co stać koncentrat ;) Co prawda pieczenie odczułam dopiero po około 10 minutach, więc trzymałam wszystko nieco dłużej niż zalecane. Wytrzymałam bez problemu i chociaż mogłam dłużej zmyłam, aby sprawdzić czy zaczerwienienie i pieczenie zniknie.
Zniknęło i już wtedy zobaczyłam miękką i 'ładniejszą' skórę.

Kolejne zabiegi wydłużyłam do około 40 minut. Polubiłam to pieczenie, bo wtedy mam świadomość, że to działa.

Wiem, że czekacie na opis efektów, więc już nie przedłużam. Swojego opakowania jeszcze nie zużyłam, ale już podoba mi się to co widzę.
Skóra stała się bardziej miękka i napięta. Powoli odzyskuje swoją jędrność, a co za tym idzie wygląda o wiele lepiej i cellulit nie jest już tak widoczny. Wydaje mi się, że ów przypadłość na 'c' nieco się zmniejszyła, ale każdy wie, że z tym nie tak łatwo i potrzeba dużo czasu, wysiłku i preparatów, aby się go pozbyć całkowicie.


Nie mniej jednak uważam, że preparat działa genialnie, spełnia swe zadanie. Swoje opakowanie zużyję i coś czuję, że dokupię następne.

Koncentrat możecie kupić w sklepie Bingo Spa, a konkretnie w TYM miejscu.

________________________

A Wy znacie ten produkt? Co o nim myślicie? A może polecacie coś innego na pozbycie się tego koszmaru na literę 'c'?

Pozdrawiam

środa, 22 lipca 2015

W jedwabiu myję ręcę.. i trochę więcej :)

Hej
Na Jedwabne mydełko do rąk od BingoSpa skusiłam się z powodu estetycznego wyglądu opakowania i różowego koloru zawartości ;)



Opakowanie to plastikowa butla 300ml z niezacinającą się pompką, o estetycznej i minimalistycznej szacie graficznej. Ładnie prezentuje się na umywalce. 
Mydełko w płynie ma typową konsystencję w sam raz, aby nic nie uciekało nam z rąk. Jak widać na zdjęciach kolor ma typowo kobiecy - różowy.



Zanim powiem Wam co mnie w tym mydle baardzo zdziwiło, przeczytajcie opis producenta:
 ____________________________________
Jedwab BingoSpa pomaga  zachować wilgoć na powierzchni skóry wywołując efekt przyjemnego i długotrwałego uczucia świeżości oraz gładkość - skóra staje się przyjemna w dotyku i nadjedwabiście gładka. Aminokwasy wchodzące w skład jedwabiu BingoSpa wnikają do wnętrza wierzchniej warstwy skóry, zwiększając i utrwalając, efekt głębokiego nawilżenia ( głęboki efekt kondycjonujący). Polipeptydy - również będące składnikiem jedwabiu - posiadają silne właściwości błonotwórcze, tworzą na powierzchni skóry film chroniący dłonie przed szkodliwym wpływem czynników środowiskowych.

Aktywne składniki mleczka do mycia rąk BingoSpa to również algi: Fucus, Nori, Wakame i Laminaria zawierające wiele kluczowych składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek skóry: aminokwasy, cukry i sole mineralne dzięki czemu skóra na dłoniach jest czysta, gładka i pachnąca.


___________________________________
Przy pierwszym użyciu tego kosmetyku bardzo zdziwił mnie jego zapach! Myślałam, że skoro 'jedwabne' zapach będzie jakiś kremowy, delikatny, może słodkawy. Okazał się jednak pachnieć jak męskie perfumy! Nie bójcie się jednak, jest on przyjemny, nienachalny i w niczym nie będzie wam przeszkadzał. Szczerze mówiąc po zużyciu połowy opakowania dopiero wyczułam te 'jedwabne' nuty. Możliwe, że się przyzwyczaiłam do niego, ale teraz pachnie już bardziej kobieco :)


No to tyle o zapachu, bo najważniejsze jest działanie. Mydełko dobrze oczyszcza skórę i całe szczęście nie wysusza jej! Dla mnie to ważne, bo większość tego typu produktów przesusza mi skórę. Co więcej, dłonie po umyciu stają się miękkie i gładkie.
Produkt jest także wydajny i starcza na dość długo.


Jedwabne mydełko kosztuje 9zł za 300ml i możecie je zakupić w sklepie BingoSpa Tutaj! ;) 

środa, 8 lipca 2015

Odzyskaj energię!

Witam.

Od długiego już czasu chodziłam wiecznie niewyspana i osłabiona. Dlaczego? Nie wiem. Ratowała mnie kawa, ale nie zawsze pomagała. Na szczęście pomocny okazał się pewien suplement, który stał się moim zastrzykiem energii. Mowa o PROVITAL ACTIV + od Noble Health.


Na początek przytoczę opis:

 Provital Activ+ to suplement diety stworzony w trosce o codzienne, prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Produkt oparty na zielonym jęczmieniu, utrzymuje równowagę kwasowo-zasadową i zapewnia prawidłowe pH organizmu. Provital Activ+ to unikalna kompozycja ekstraktów roślinnych oraz witamin i minerałów, która wspomaga dobre samopoczucie psychiczne, witalność i odporność na stres.

Czyli wszystko to co mi ostatnio potrzebne. Coś na dodanie energii i poprawę samopoczucia.

 
Poznaj właściwości składników aktywnych produktu:
  • 1) Róża stulistna i cynk wspierają utrzymanie prawidłowej równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Dodatkowo róża stulistna wspomaga usuwanie ubocznych produktów przemiany materii. Gynostemma wspomaga utrzymanie fizjologicznej równowagi pH żołądka.
  • 2) Żeń- szeń wspomaga dobre samopoczucie psychiczne, witalność i odporność na stres.
  • 3) Magnez, witaminy: C, B2, B6, B12; kwas foliowy, niacyna, kwas pantotenowy i żelazo przyczyniają się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia.
  • 4) Magnez, niacyna, witamina C i B6 wspomagają prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i funkcje psychologiczne (w tym: zdolności poznawcze, pamięć i koncentrację).
  • 6) Kwas pantotenowy pomaga w utrzymaniu sprawności umysłowej na prawidłowym poziomie.
  • 5) Witaminy: A, C, B6, kwas foliowy i żelazo pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego.
  •  Zawiera ekstrakt z zielonego jęczmienia.
 
 Jak widzicie zawiera wiele cennych i potrzebnych składników.


Moja opinia:


Opakowanie suplementu zawiera 120 tabletek i wystarcza na 60 dni jego przyjmowania. Ja stosowałam go tak jak w zaleceniu: 2 tabletki z rana popijając szklanką wody. Po stosunkowo niedługim czasie (około 2 tygodnie) zaczęłam widzieć rezultaty jego działania. Przede wszystkim wstając rano jestem bardziej wyspana niż przed rozpoczęciem stosowania suplementu i ogólnie podczas dnia czuję się lepiej i mam więcej energii. Po przyjęciu tabletek rano, mam wrażenie jakbym wypiła mocną kawę, ale w subtelniejszym wydaniu, czyli mam więcej sił i energii, ale nie mam wrażenia nadmiernego pobudzenia jakie odczuwam w przypadku kawy. Po prostu działanie przychodzi jakby naturalnie.


Podsumowując uważam ten suplement za strzał w dziesiątkę dla osób prowadzących męczący i stresujący tryb życia, tak jak ja, ale także dla tych, którzy chcą dodać sobie witalności i wzmocnić układ nerwowy od środka. Polecam.

 Produkt można dostać TUTAJ.


Zaglądnij:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...