Obserwatorzy

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin

czwartek, 29 sierpnia 2013

Sztuczne rzęsy po raz drugi!

Witam.

Dzisiaj przedstawię Wam drugi rodzaj sztucznych rzęs, które otrzymałam od KKCenterHK.

Sztuczne rzęsy ES A559


Jedno tekturowe opakowanie zawiera aż 10 par pasków rzęs!

Włoski mieszczą się na cieniutkiej przezroczystej żyłce, która jest miękka i giętka.
Samo włosie również jest cieniutkie i miłe w dotyku - nie kuje i nie podrażnia oka.
Podoba mi się to, że kępki wycieniowane  i podkręcone są w sposób, który oko optycznie otwiera, nadaje kociego spojrzenia i zagęszcza naturalne rzęsy.


Dla uzyskania najlepszego efektu pasek możemy skrócić, aby lepiej dopasował się długością do naturalnej linii rzęs.

Paski odpowiednio przyklejone są niewyczuwalne i nie obciążają powieki.
Włosie ma kolor intensywnej czerni!


Aplikacja sztucznych rzęs jest prosta i nie powinna sprawiać problemów.
Dodatkowo na odwrocie opakowania możemy zobaczyć krok po kroku w obrazkach, jak przyklejać rzęsy.


Myślę, że sztuczne rzęsy od KKCenterHK to świetne rozwiązanie dla osób, które chcą wyglądać efektownie i kusząco podczas jakiś okazji. Przedstawione wyżej nie dają przesadzonego efektu, są długie, ale wyglądają dość naturalnie.


 Możecie je znaleźć TUTAJ :)

Polecam i pozdrawiam.

PS. Jeżeli chcecie uzyskać zniżkę 10% na zakupy w KKCenterHK możecie użyć kod: skumulowana


wtorek, 27 sierpnia 2013

Łamacz serc od Cuba Paris i Wit

Witam!
Jakiś czas temu informowałam Was o przesyłce od Dystrybutora Kosmetyków Wit, który w dziesiątkę trafił w moje gusta odnośnie zapachu do testowania.



W paczce znajdował się smukły flakonik, który wyglądem od razu przywołał mi na myśl męskie perfumy Cuba (które wręcz ubóstwiam) i jakaż była moja ciekawość, gdy okazało się, że testować będę "Cuba HEARTBREAKER Woman"!

Ha, od razu się nimi wypsikałam, a co!
I w tym momencie na moich ustach wylądował wielki uśmiech, ponieważ okazało się, że łamacz serc jest moim typem zapachowym i pachnie nieziemsko, czyli słodko i owocowo.

Tutaj możecie zobaczyć opis zapachu:
CUBA HEARTBREAKER WOMAN
Damska woda perfumowana o ciepłym, słodko-owocowym zapachu w sam raz na lekko chłodniejsze dni.
Nuta głowy: cytryna, brzoskwinia, kokos, karmel, malina, jabłko
Nuta serca: jaśmin, fiołek, róża, drzewo sandałowe
Nuta bazy: piżmo, wanilia


Technicznie rzecz biorąc woda toaletowa mieści się we flakoniku przypominającym cygaro o pojemności 100 ml. Cena oscyluje w granicach 19-20 zł, ale w wyszukiwarce widziałam, że sięga nawet 30-40zł.

Szata graficzna opakowania przywodzi na myśl tematykę dziewczęcą i walentynkową.

Atomizer nie zacina się i dawkuje odpowiednią ilość zapachu 'na jeden psik'.

Na sobie heartbreakera czuję około 5 godzin, ale na ubraniach można go wyczuć o wiele dłużej, nawet następnego dnia.

A teraz na koniec najważniejsze: moja opinia o zapachu.

Cuba Heartbreaker świetnie nadaje się (tak jak zaleca producent) na chłodniejsze dni lub wieczory. Na mnie działa ona wtedy ożywczo, energetyzująco i pobudzająco. Mając ją na sobie czuję się świeżo i dziewczęco.
Ciężko mi powiedzieć jaka nuta jest tutaj najbardziej dominująca, ale stawiałabym na brzoskwinię i jaśmin.
Nie mniej jednak jest to zapach dla młodej kobiety, której doda wesołości, frywolności i słodkiej subtelności.

No cóż, nie ukrywam bardzo się z Cubą polubiłam. Są to zapachy niedrogie, ale trwałe i piękne. Ciekawa jestem jaki duet tworzyłaby damska wersja Heartbreaker i męska np. Cuba Gold? 
Muszę dodać, że czując męską wersję dostaję obłędu :D swego czasu używał jej mój chłopak i kiedy wyjechał za granicę, (a ja jeszcze wtedy uczyłam się) przed wyjściem psikałam ją sobie na rękaw, a potem wąchałam cały czas :P

A Wy znacie zapachy Cuba Paris? Lubicie?

Pozdrowienia :)

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Stop Suchej Skórze - przeprosiny

Witam!
Nie wiem od czego mam zacząć..
Na wstępie powinnam chyba przeprosić firmę BeautyFace, za to że nie do końca wywiązałam się z akcji. Niestety terminy zbiegły się w czasie z moją całodniową pracą, ciągłymi wyjazdami i brakiem dostępu do internetu. Na wycofanie się było już za późno, na dodatek płatki otrzymałam z opóźnieniem (dobrze, że w ogóle odnalazły się na poczcie..) i recenzja nie ukazała się w terminie.
Nie chcę jednak zamiatać sprawy pod dywan, udawać, że w niczym takim nie brałam udziału, dlatego dzisiaj z poślizgiem (ale jednak) publikuję opinię płatków kolagenowych pod oczy Beauty Face!

Od producenta:

REGENERUJĄCO NAWILŻAJĄCE KOLAGENOWE PŁATKI POD OCZY Z CZERWONYM WINEM

Przeznaczenie: skóra w każdym wieku, odwodniona, szorstka, szara i matowa, szorstka i pozbawione elastyczności, napięcia, blasku i kolorytu, z efektami ściągania, potrzebująca natychmiastowej regeneracji i silnego i dogłębnego nawilżenia.

Działanie:
  • silnie i dogłębnie regenerują zmęczoną skórę
  • nawilżają i pozwalają utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia
  • poprawiają metabolizm i stymulują komórki do odbudowy
  • przywracają miękkość, jędrność i elastyczność
  • przeciwdziałają wiotczeniu, widocznie odmładzają
  • zatrzymują proces starzenia – spłycają zmarszczki i zapobiegają ich powstawaniu
  • skóra staje się miękka, delikatna, optymalnie odżywiona, rozświetlona i pełna blasku

Opis: Hydrożelowe płatki pod oczy na bazie naturalnego kolagenu morskiego, z dodatkiem czerwonego wina oraz ekstraktu z pestek winogron o silnym działaniu nawadniającym, regenerującym oraz eliminującym zmęczenie.

Moja opinia:

Płatki zamknięte są w szczelnej saszetce, z której musimy wyjąć je ostrożnie, aby nie spłynęły z opakowania.
Kiedy już nam się to uda, oczom ukazują się żelkowate z wyglądu płatki koloru wina, które bez problemu możemy zaaplikować pod oczy. 
To bardzo proste! Dobrze wyprofilowany kształt pomaga objąć całą okolicę pod okiem. Co ważne, płatki dobrze trzymają się skóry, nie spadają i osoby zajęte, takie jak ja mogą spokojnie wykonywać swoje prace bez obaw, że płatki wylądują na podłodze.
Niestety na opakowaniu nie ma informacji, jak długo powinniśmy je trzymać pod oczami, ale myślę, że 20-30 minut to odpowiedni czas.



Efekty: 

Już po jednorazowym użyciu możemy zauważyć efekty! Skóra po tych kolagenowych cudeńkach jest bardziej napięta, jakby elastyczniejsza, mocno nawilżona i promienna. 
Po ściągnięciu płatków możemy wklepać też w skórę płyn z opakowania, który zostawi nietłusty film chroniący przed utratą wody.
Muszę też dodać, że płatki mnie nie podrażniły, ani nie uczuliły, a skóra po nich nie była ściągnięta.
Jestem pewna, że przy regularnym ich stosowaniu uzyskamy na prawdę bardzo dobre i zadowalające nas efekty.

Szczerze polecam!



niedziela, 11 sierpnia 2013

Nowości

Witam!
Wciąż ciężko mi się ogarnąć i znaleźć czas na komputer. Ale powoli wracam do 'normalności'.

Zaległości dużo, więc dzisiaj szybki post z nowościami i zapowiedzią testowania.

Na pierwszy ogień idzie przesyłka od Dystrybutora Kosmetyków Wit. Firma obiecała, że Wielki Test Zapachów będzie współpracą, a nie tylko jednorazową akcją i nie zawiodła!

Jestem pozytywnie zaskoczona. Oprócz dwóch zapachów w paczce znajdowały się także inne kosmetyczne produkty, które były niespodzianką. Oczywiście Wit znowu trafił w dziesiątkę i wysłał interesujące mnie kosmetyki, ale o nich poopowiadam po testach.
A zapachy? Jeden słodki, dziewczęcy. Drugi poważniejszy, kobiecy. "Jeden duży, drugi mały, oba mi się spodobały" - zaczynam się zastanawiać, czy firma korzysta z usług jasnowidza, czy po prostu wszystkie zapachy jakie wysyła są takie ładne? A przecież ciężko kobiecie dogodzić - im się udało :P


A teraz pora na zakupy! Odżyłam ostatnio i poprawiłam sobie humor, tak rzadko przecież coś kupuję.

1. Bluzki z targu - 2 za 15zł. Miałam już takie dwie i okazały się bardzo dobrej jakości.


2. Bluzka, targ - 10zł (zdjęcie tyłu)


3. Legginsy, targ - 15zł (wyglądają na 3/4, ale po ubraniu okazały się długie :D)


4. Sukienka, chińskie centrum handlowe - 26zł


5. Spódnica z dłuższym tyłem, chińskie centrum handlowe - ok 24zł


6. Koszulka, Pepco - 9.99zł


7. Sandały, CCC - coś koło 40zł :P
8. Japonki, chińskie centrum handlowe - 25zł


9. Staniczki i opaski, Pepco - po 3.99zł i opaski 1.99zł za 3 sztuki.


10. Torebka, targ - 35zł (proszę podajcie sklep z tanimi i ładnymi torebkami :):> ładnie proszę ;))




I jak podoba się?
Pozdrowienia :)







wtorek, 6 sierpnia 2013

Motylki eFoxcity

Witam!
Przepraszam za tak długą nieobecność, ale byłam do tego zmuszona i zostałam odcięta od świata.
Pracowałam przy zbiorach wiśni i nie miałam możliwości korzystania z internetu, więc mocno przepraszam wszystkim za poślizg z recenzjami.
Wszystko od dziś zaczynam nadrabiać, a uwierzcie sporo się tego nazbierało przez blisko 3 tygodnie.


Dziś zaczynam postem o kolczykach od eFoxcity, które do mnie przyleciały z dalekiego kraju.


Motylki są bardzo lekkie i nie czuć ich na uchu.
Robią świetne wrażenie i pasują na każdą okazję.
Wykonane są estetycznie i elegancko.
"Złoto" nie blaknie i nie czernieje, a ucho nie jest podrażnione od metalu.

Serdecznie dziękuję firmie eFoxcity  za możliwość otrzymania biżuterii i zapraszam do ich sklepu. Tutaj link do mojego poprzedniego posta o ich asortymencie.

Nie gniewacie się, że mnie nie było? :>

Pozdrowienia :*

PS. Tak się robiło.. zdjęcia z wersji 'łagodniejszej' żeby nikogo nie przestraszyć.



paznokcie musiałam ściąć po jednym dniu :(





Zaglądnij:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...